Malarstwo
...najpierw usłyszę, zanim zobaczę
Przestrzeń, schemat w który wrysowane są rzeczy, także instrumenty muzyczne, czas właściwy wykonania muzycznego i czas bytujący w pamięci, świadomość czasu, czyli czas świadomości oraz niefiguratywność muzyki prowokują, by szukać sposobu na tę nieuchwytność na terenie innym niż świat dźwięków. Dotyczy to spostrzeżeń zmysłowych, jakimi dysponujemy, jakości zmysłowych związanych z tym, co robimy i ich różnorodności.
Kant uważał, że jesteśmy obserwatorami świata, pozbawionymi jednak dostępu do prawdziwej, niezależnej od obserwatora rzeczywistości. Fakt ten powoduje, że tkwimy w środku naszego własnego małego "wszechświatka".
Sztuka należy do rzeczywistości, ale nią nie jest.
Posiadamy zdolność tworzenia wyobrażeń. Wymuszamy na dwuwymiarowej powierzchni to, co sprzeczne z jej naturalnymi właściwościami: a to, że jest przestrzenią, że zawiera formę, kształt, z jego trzecim wymiarem - to jest sztuka iluzji. Im bardziej przedstawienie realistyczne, tym więcej w nim nieprawdy. Odbiorca sztuki, jej obserwator zagląda tam, gdzie chce i tłumaczy sobie wszystko co zobaczy - sam; segreguje i przyporządkowuje odpowiednim normom, upodobaniom, wrażliwości, także wiedzy, zaś nieprzystającą do niczego część, wyrzuca.
Zawsze będziemy oddzieleni od wyobrażonego przedmiotu - o ile on w ogóle istnieje - i nie poznamy go do końca.
Ma to jednak pewną zaletę: patrzymy do wewnątrz, pozostając na zewnątrz, bezpiecznie, w naszym małym "wszechświatku".
Katarzyna Wesołowska-WaszkowskaO AUTORZE: Urodzona 1967 roku w Krakowie. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Poznaniu w 2004 roku dyplomem z malarstwa w pracowni prof. Piotra Kowalskiego.
Uprawiane dyscypliny artystyczne : malarstwo, rysunek.
Zainteresowania: zagadnienia kontekstów i korespondencji w sztuce.
RECENZJE:
Igor Myszkiewicz - "Orkiestra z płótna i farby - malarstwo Katarzyny Wesołowskiej-Waszkowskiej" |
czytaj... |