|
Moje malowanie i rysowanie, to nie ustająca przygoda. Poddaję się tej czynności z przyjemnością i z pełnym oddaniem, nigdy nie wiem co powstanie, zamysł z jakim zasiadam do pracy na ogół ulatuje gdzieś w otchłań, a ja zainspirowana świeżo powstałymi wytworami zmierzam w zupełnie innym kierunku niż planowałam, niestety albo stety zawsze w tą samą stronę... czyli po prostu do człowieka. Walczę z tą obsesją i czasami mi się udaje namalować coś bez ludzkiej postaci, w tedy to coś jest jakimś tam pejzażem
teraz też taki pejzaż wzbogaciłam kwiatami... cały czas jednak nie jest to jeszcze TO... „nie o to chodzi by złapać króliczka, ale by gonić go, ale by gonić go... go... go... go, go”. Jak śpiewają „Skaldowie”.
Dorota Komar Zmyślony
22 września 2013 Kurator
wystawy: Iwona Peryt-Gierasimczuk
|
|
|