WYSTAWY

Roland Kozlowski
RED-HOT Abstract Expressionism

08.11. - 22.11.2013

Roland Kozlowski - RED-HOT Abstract Expressionism - wernisaż
Roland Kozlowski - RED-HOT Abstract Expressionism - wernisaż
Roland Kozlowski - RED-HOT Abstract Expressionism - wernisaż
Roland Kozlowski - RED-HOT Abstract Expressionism - wernisaż
Roland Kozlowski - RED-HOT Abstract Expressionism - wernisaż
 
 
Roland Kozlowski - RED-HOT Abstract Expressionism - wernisaż
Roland Kozlowski - RED-HOT Abstract Expressionism - wernisaż
Roland Kozlowski - RED-HOT Abstract Expressionism - wernisaż
Roland Kozlowski - RED-HOT Abstract Expressionism - wystawa
Roland Kozlowski - RED-HOT Abstract Expressionism - wernisaż
Roland Kozlowski - RED-HOT Abstract Expressionism - wernisaż
 
Roland Kozlowski
Roland Kozlowski
 
Roland Kozlowski
Roland Kozlowski
Roland Kozlowski
 
Roland Kozlowski
 
Roland Kozlowski
Roland Kozlowski
Roland Kozlowski
Roland Kozlowski
 
 
Roland Kozlowski
Roland Kozlowski studiował w Instytucie Sztuki i Kultury Plastycznej (obecnie Instytut Sztuk Wizualnych) Uniwersytetu Zielonogorskiego. Dyplom uzyskał w Pracowni Przetwarzania Obrazu i Intermediów prowadzonej przez Tomasza Sikorskiego (1997).
Poczucie wolności i emocje to najważniejsze nośniki jego twórczości odzianej w kostium abstrakcji, ekspresjonizmu, pop-artu...
Obrazy w prywatnych kolekcjach w Polsce, Szwecji, Danii, Niemczech i USA.



Red-hot, to nie tylko coś bardzo gorącego, rozgrzanego do czerwoności jak ogień z obrazu Waiting, to również coś bardzo popularnego, na tyle, że się o tym dużo pisze, mówi, pokazuje, chce zobaczyć, doświadczyć, być blisko, dotknąć... rzecz rozchwytywana lub osoba sławna w sensie notorious (zła sława) lub famous (dobra sława). Nowy pomysł to głównie rezultat moich medytacji ze sławnymi artystami. Pierwszy na liście był Andy Warhol. Podczas wizualizacji rozmowy telefonicznej do której posłużyło mi zdjęcie "Andy Warhol On The Telephone At Silver Factory" 1965 by Billy Name, zapytałem Andiego, co mam malować następnego, aby stać się bardziej popularny, sławny... Odpowiedź była: "Maluj Matkę Boską i cardinals (ang.) - Purpuratów i ptaki oraz duże jabłka...". Duże jabłko, to nie tylko owoc. To także NYC - New York City, miasto bardzo popularne na całym świecie.
Mother of God i Cardinal Triptych II (Cardinal I II III). Dosłownie potraktowana wskazówka Andy Warhola pochodząca z mojej medytacji z artystą.
Matka Boża, to najbardziej popularna matka na całym świecie, do której ludzie się modlą, pielgrzymują. Kupują obrazy, kartki pocztowe a nawet znaczki z jej wizerunkiem. Natomiast czerwone kardynały, to najbardziej zjawiskowe i popularne ptaki, zwłaszcza zimą (jeden z symboli Bożego Narodzenia w Ameryce).
Cardinal Triptych I (OMG, Cardinals I i Cardinal). OMG = Oh My God! Poszukiwanie Boga pomiędzy hierarchią, organizacją a naturą. Tak samo w strukturze, systemie świata duchownych jak i w przyrodzie jest ustalony porządek. W naturze, świecie zwierząt bywa często okrutny, bezlitosny. Pytanie: na ile reguła ogranicza naturę człowieka - kapłana, szczególnie tam, gdzie obowiązuje celibat. Nie dla wszystkich jest to samotność z wyboru, a jeśli nawet na początku jest inaczej, to i tak po jakimś czasie może stać się ciężarem nie do zniesienia. Stąd bardziej wrażliwe osoby uciekają w uzależnienia, popadają w depresje, bo być może obowiązująca reguła kłóci się z naturą człowieka. Oprócz tego cała masa innych zasad i przepisów w których gubi się Boga, a także człowieka.
OMG - O mój Boże! O Boże! Boże! Słowa wypowiadane niemal przez wszystkich, każdego dnia przynajmniej raz. Czyli słowa bardzo popularne. ...Maria Magdalena. Jedna z najbardziej tajemniczych i kontrowersyjnych postaci biblijnych. Kojarzona z kobietą upadłą, grzesznicą, która stała się świętą. Jezus powiedział: "Kto z was jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem". Nikt tego nie zrobił, bo każdy ma coś na sumieniu.
Kardynałowie (duchowni) też. Liczne afery i skandale o których się często pisze i mówi na całym świecie.
Jabłko jako symbol grzechu... naturą ludzką jest błądzić, zgubić właściwą drogę, człowiek może popełnić błąd, ale też człowiek ma prawo się poprawić, zmienić jak Maria Magdalena, którą Jezus obdarzył dużym zaufaniem. Wiara w człowieka. Jabłko, jako podróż "od Biblii do Billboardu". O owocu (kojarzonym z jabłkiem) wspomina Pismo Święte i ten sam owoc drukuje się na plakatach i reklamach związanych z tematem wszechobecnym również w prasie, Internecie i telewizji.
Waiting. To proces oczekiwania na to czego pragniemy, do czego dążymy, rozłożony w czasie. Marzenia. Cele. Czekanie w nadziei i z pokorą, ale przede wszystkim emocje, które towarzyszą, gdy czekamy na coś bardzo ważnego. Emocje, tak samo te pozytywne jak i negatywne, często wypalające (stąd ogień na obrazach) które kosztują energię. Czasem, bardzo czegoś pragnąc nie zastanawiamy się czy to jest nam naprawdę do szczęścia potrzebne i kiedy już mamy to czego chcieliśmy, może okazać się, że już tego nie chcemy albo jest to pomyłka. Czasami lecimy jak ćma w ogień. Zmienia się temperatura obrazów. Początek, środek i koniec inny, bo emocje też się zmieniają. Na początku, gdy rodzi się myśl zamieniana w pragnienie, jest ekscytacja i niecierpliwość. Gdy już jest po wszystkim, emocje opadają, stan rzeczy wraca do harmonii, staje się naturalny bez męczenia głowy i serca niepotrzebnymi już myślami i emocjami. 9 obrazów, ponieważ w numerologii (dziedzinie wiedzy bardzo popularnej w ostatnich latach) cyfra dziewięć zamyka cykl.
Self-Portraits (Self-Portrait i Missing America). Flaga amerykańska. Mimo kryzysu wciąż symbol lepszego świata, dobrobytu, wolności, sukcesu i sławy. American dream...

Roland Kozlowski, Łódź, październik 2013




Ja Rollaand, oczekuję, że...

...dasz mi Panie Boże pozycję, dasz mi Panie Boże pieniądze, dasz mi Panie Boże sławę, dasz mi Panie Boże siłę, bym swój talent potrafił sprzedać. W zamian, namaluję Tobie kilka obrazów o Sobie, o Tobie, o Wielkim Grzechu, Kardynałach, Marii Magdalenie, Matce Bożej i Andy’m Warhol’u.
Uczyń mnie tylko... RED-HOT!
Tak wyobrażam sobie modlitwę Rollaanda, gdy i jeśli, zwraca się do Pana Boga.
Przywykliśmy szanować prostotę i skromność. W pojęciu pokory wg Pisma Świętego, przedstawienie własnych oczekiwań w formie roszczeniowej wobec Boga i jego krewnych, wydaje się być najmniej..., niezręczne. Przywykliśmy prosić w modlitwie o powodzenie dla innych. Nie dla siebie. Jednak, kiedy drzwi się zatrzasną zastanawiamy się: dlaczego sąsiad ma lepiej?
Wspomniana refleksja, obca w dużej mierze akwizytorom bożej posługi (Cardinalls), nie jest obca Rollaandowi. Im dobra darowane są z racji Urzędu. Czerpać więc mogą pełnymi garściami z dobrodziejstwa bogactwa ignorancji i arogancji (Maria Magdalena), a wszystko i tak zwieńczy wstęp wolny do Raju. Rollaand usilnie zabiega o uwagę Pana Boga i Sztuki, bez gwarancji powodzenia. Jak każdy, rzetelny artysta.
Artysta Rollaand postępuje jak... artysta. W latach 90. emigruje z kraju gdzie spełnienie sukcesu jest mocno reglamentowane przez konwenans obyczajowy, towarzyski, rynkowy. Odnajduje się w Wielkim Jabłku (NYC), gdzie granice wytyczane są dużo swobodniej, a anonimowość staje się powodem do ekshibicjonistycznej nieraz, ekspozycji szczerości. To duża odwaga i determinacja młodego wówczas człowieka, szukać tak daleko i pukać do drzwi takiej Katedry Sztuki jaką jest NYC. Odwaga, determinacja i wiara w osiągnięcie sukcesu, jakkolwiek będzie się jawił - motor i cel.
Rollaand, dążąc do osiągnięcia sukcesu zachowuje uczciwość i umiar. Nie sięga po "nie swoje". Narzędziem czyni sztukę – obserwację, analizę, obraz i własne przymioty: niejednoznaczność i autodystans. Nie ocenia świata, przedstawia nam jego wizerunek. Decyduje się na komentarz poprzez gest malarski, powoływane znaczenia ikoniczne i tytularne, ich wzajemne konteksty, wykreowane wieloznaczności: Wielkie Jabłko (NYC), Cardinalls, OMG (Oh MY God!), czy tryptyk "Jabłko, Maria Magdalena, Kardynałowie".
Świadome postrzeganie, umiejętność dystansowania się wobec własnych doświadczeń to dojrzałość artysty z gniazda Wielkiego Grzechu. Obrazy nieoczywiste w znaczeniach, malowane jakby niecierpliwie, szybko, z gestu... "namaluj mnie i przedstaw wszystkim" – to niecierpliwość Red-Hot.
Każdy jednak, kto będzie się uważnie przyglądał jego pracom, znajdzie wyrafinowanie i warsztat twórcy obdarzonego boskim stygmatem talentu.
Potrzebie sprawdzania tego co za "linią horyzontu", zwykle towarzyszy poczucie niepewności i pokora wobec nieznanego. Bez tej pokory, ale i bez wiary w sens poszukiwania i powoływania nowych bytów, Rollaand nie namalowałby swoich nieoczywistości.
Uczyń go Red-Hot..., Boże.

Radosław Czarkowski
Kurator wystawy

* pojęcia Red-Hot, Matka Boska, Wielkie Jabłko, Cardinalls i inne, wyjaśnia Rollaand.